Odległość około 30 km. Idealnie na poranną niedzielną przejażdżkę. O 6.00 heja na rower i do Iłowej mix drogowo-bezdrożowy. Tam na czuja odnajduję podrzędną brukówkę do Kowalic.
Zarys trasy. 70 km |
Na drzewach pojawiają się oznaczenia szlaku , które oceniam bardzo dobrze. Znaczki są często, w dobrym stanie ze strzałkami przy zmianach kierunku. Tylko raz go zgubiłem.
W Kowalicach kończy się bruk i zaczyna droga leśna. Sama wieś to kilka rozrzuconych domostw. Po pozostałościach nadrzecznych widać , że był tam dawniej młyn wodny albo kuźnica.
Progi wodne na rzece Czerna Wielka |
Pierwszy mostek |
Data znaleziona na murze. |
Kilometr dalej dojeżdżam do "czerwonego mostku" i pozostałości wsi Nowoszów.
Czerwony mostek |
Miejsce to się okazuje największym smaczkiem wyjazdu. Kolejne lokalne "Pompeje" tak jak Toporów, Zasieki, Kostrzyn, Birkfare. Nieciągłość roślinności pośród iglastego lasu ma charakter zielonego uroczyska. Lubię takie tajemnicze miejsca. Pośród zarośli widać liczne porośnięte mchem pozostałości murów zbudowane z charakterystycznego materiału.
W centralnym miejscu dawnego Nowoszowa nie sposób nie zauważyć pozostałości cmentarza. Liczne są porozbijane nagrobki i otwarte piwnice dawnych grobowców.
Nagrobek |
Zniszczony grobowiec |
Zachęta dla eksploratorów :-) |
Aleja wyjazdowa ze wsi w stronę południową |
Z powodu biegnącej równolegle leśnej szutrówki czerwony szlak staje się coraz bardziej zarośnięty trawą ale do końca przejezdny i oznakowany. Zgodnie z mapą na jego końcu stoi krzyż pokutny.
GALERIA
ZRZUT TRASY Z ENDOMONDO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz