czwartek, 5 lutego 2015

WOWER

Ładnych parę lat temu z MTB przesiadłem się na kolarkę. Świetnie się na niej połykało kilometry. Dystans stówki to był pikuś. Jednak po jakimś czasie wróciłem do czegoś wygodniejszego i odporniejszego na gorsze drogi czyli trekinga na kołach 28. Świetnie nawijał kilometry i już bez problemu można było oddalić się gdzieś "daleko od szosy" z zamontowanym bagażnikiem i sakwami.
Szukając najwęższych opon do trekinga przez przypadek za niewielkie pieniądze stałem się posiadaczem jakiś używanych  opon coś w rodzaju slick o balonie 28. Na tych oponach połączyłem komfort jazdy na trekingu z oporami toczenia prawie jak na kolarce. Wtedy (rok chyba 2009)  narodził mi się pomysł aby pójść krok dalej i  skrzyżować trekinga z podwoziem kolarki. Było by szybko i wygodnie... Przeszukując internet znalazłem jednego bikera który złożył sobie podobną maszynę i był zadowolony. Poza tym wielu kolarzy zakłada opony slicki do górali na kołach 26 i sobie chwali do jazdy po szosie. Jeden znajomy  na takim slick-góralu ściga się z sukcesami na wyścigach szosowych.
Na portalu aukcyjnym upolowałem używaną aluminiową ramę trekingową Accenta i poszło.... Założenie było proste. Góra łącznie z napędem crossowo-trekingowa a dół czyli obręcze i opony od szosówki. Hamulce tarczowe , przedni widelec amortyzowany . Wszystkie komponenty raczej "budżetowe" Accent i Shimano.
Tak zbudowałem sobie rower na którym jeździ się wygodnie i szybko.


Rogi i regulowany mostek kierownicy w zależności od położenia pozwalają na jazdę w wygodnej pozycji "turystycznej" lub sportowej. Amortyzator wybiera większe nierówności drogi a tarczowe mechaniczne hamulce zapewniają skuteczność hamowania niezależnie od warunków atmosferycznych. Opony 700x22 stawiają niski opór toczenia. Całość waży 13,2 kg.


Na początku nie mogłem się przyzwyczaić do widoku wąskiego koła w szerokim amortyzowanym widelcu. Myślałem o wymianie na sztywny ale używki z montażem do tarczówek nie udało mi się upolować a nowy kosztował tyle co cała rama...


Rama posiada wszystkie montaże pod bagażnik ale jeszcze nie montowałem. Udawało się zawsze spakować do torby na sztycę podsiodłową. Jest nawet uchwyt pod dynamo. Mogłem go usunąć bo nie sądzę aby był potrzebny.

Hamulce mechaniczne Shimano podstawowy model

Manetki Shimano Alivio

Korba i przerzutka przednia Shimano Alivio

Tylna przerzutka Shimano Deore
Wszystkie komponenty dobrze ze sobą współpracują. Rower przejechał jakieś 4 tys km i nie sprawia żadnych problemów technicznych.  Używam go najczęściej do treningów oraz dystansowych wyjazdów szosowych. Jestem z niego zadowolony. Posmakowałem też jakie to uczucie zbudować rower według własnego pomysłu.

Nazwa ma swoją historię... ;-)
 
 Obecnie podobne rowery posiada w swojej ofercie większość producentów. Stanowi on kategorię rowerów hybrydowych. Oferowany jest w różnych opcjach wyposażenia i szerokości kół. Dedykowany jest jako rower miejski lub rower do szybkiej turystyki szosowej.