Mała przerwa w kolarstwie szosowym i na coroczną wizytę w Toporowie dosiadłem górala. Trzeba korzystać z dobrodziejstw mieszkania w regionie Borów Dolnośląskich. Wjeżdżam do lasu po drugiej stronie ulicy gdzie mieszkam i wyjeżdżam z niego po 50-ciu kilometrach. No może z wyjątkami kilku miejscowości po drodze.
Start 21 lipca przed świtem . Trasa znana na pamięć przez Mirostowice, Wymiarki , Gozdnicę. Droga mija przyjemnie, czyste flow.
Widok trasy 102 km |
Na miejscu w pierwszej kolejności foto z mozaiką wopisty. Jeszcze się trzyma.
Toporów. Mozaika z wopistą |
Dalej tradycyjnie rzut oka na pomnik, ruiny strażnicy i stary cmentarz.
Toporów. Pomnik |
Toporów. Ruiny strażnicy |
Strażnica coraz bardziej zanurza się w zaroślach. Na cmentarzu widać ślady prac konserwatorskich. Kilka krzyży przy grobach jest odnowionych.
Toporów. Cmentarz |
Powrót aleją lipową w kierunku Sobolic.
Toporów. Aleja Lipowa |
Po drodze pauza nad Nysą i powrót do Żar przez Sanice i Lipną
GALERIA