Przejechałem już rowerami dziesiątki tysięcy kilometrów. Wracając z treningu w dniu 2 września 2022 zostałem potrącony przez samochód. Śmiało mogę powiedzieć , że kask uratował mi życie. Gdybym jechał bez kasku to prawdopodobnie nie pisał bym tych słów. Zderzenie z asfaltem było bardzo silne. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring.
Teraz bez kasku nie pojadę nawet do najbliższego sklepu po przysłowiowe bułki.