czwartek, 16 kwietnia 2015

Toporów Brody

Pierwsza dłuższa wycieczka w sezonie 2015. Start z samego rana znaną trasą w Puszczę Zgorzelecką do Toporowa. Wciągające odludzie.  Trzeci raz już tam jadę. Jest akurat 16 kwiecień czyli 70 rocznica forsowania Nysy Łużyckiej. W okrągłe rocznice organizowane są tam uroczystości . Niestety nie w tym roku. Może za mało okrągłe te 70 lat. Ani znicza na pomniku. Obchody odbyły się w Zgorzelcu.

Toporów pomnik
W Toporowie w porównaniu do ubiegłego roku zaobserwowałem liczne ślady dzikiej eksploracji terenu. Aż roi się od wykopków.

Dzikie wykopki

Przedmioty użytkowe

Wtyczka elektryczna
Spotykam tam archeologów z Wrocławia. Prowadzili profesjonalne badania w okolicy. Ciekawie było ich posłuchać i popatrzeć na ich pracę. Zaprosili  na jak się później okazało na bardzo interesujące wykłady " Krajobraz wojenny Puszczy Zgorzeleckiej"  link do strony o prelekcji 
Z Toporowa kieruję się wzdłuż Nysy na północ w stronę Łęknicy. Po drodze odnajduję jeszcze Aleję Lipową i ruiny folwarku w Toporowie.

Aleja Lipowa

Pozostałości folwarku
 Od Przewozu jadę po niemieckiej stronie szlakiem rowerowym Oder-Neise. Do Łęknicy wjeżdżam odrestaurowanym elegancko dawnym mostem kolejowym po którym wiedzie szlak pieszo-rowerowy. W końcu po kilkudziesięciu latach niszczenia stał się atrakcją turystyczną.

Dawny most kolejowy Łęknica - Bad Muskau
Dalej czerwonym szlakiem rowerowym do Brodów. Przyznam ,że droga rowerowa zbudowana na dawnej linii kolejowej bardzo mi się spodobała. Odcinek z Łęknicy do Tuplic przejechałem pierwszy raz.

Okolice Chełmicy
Czerwonym szlakiem przez Kotlinę Zasiecką dotarłem do Brodów. Tutaj z powodu późnej pory dnia rezygnuję z dojazdu do Gubina tylko kieruję się  na Lubsko, Żary.

Opuszczony kościół w Jeziorach

Disco w Brodach

Szkoła w Brodach. Najbardziej kolorowa jaką widziałem.
Pod koniec dnia się wypogodziło.
Odpoczywający rowerzysta ...
Ciekawy to był wyjazd. Idealne rozpoczęcie sezonu.  200 interesujących  kilometrów.

GALERIA

Mapka wyjazdu z Endomondo